Kolejny etap rafinacji nie jest już ogniowy (czyli przeprowadzany w piecach), ale prądowy. Anody miedziane o wadze kilkuset kilogramów zawieszone są w zbiornikach wypełnionych roztworem siarczanu miedzi (CuSOJ z dodatkiem kwasu siarkowego (H2S04). Katody to bloki bardzo czystej miedzi. Proces elektrorafinacji wymaga przyłożenia niewielkiego napięcia pomiędzy elektrodami („minus” do czystych katod miedzianych, „plus” do anod z miedzi anodowej). W wyniku elektrolizy miedź z anod osadza się na katodach, a zanieczyszczenia pozostają w roztworze lub opadają na dno zbiorników w postaci szlamu anodowego. Czystość tak otrzymanego metalu wynosi 99,99% (tzw. miedź „cztery dziewiątki”). Gotowy produkt wysyłany jest do odbiorców lub też przerabiany na miejscu (walcówka, druty, odlewy).
Proces flotacji to istotny etap produkcji miedzi, dzięki któremu ze skaty i płonnej wyodrębniane są minerały tego metalu do dalszej przeróbki. W domu sami możemy przeprowadzić flotację. W tym celu odrobinę piasku mieszamy z opiłkami miedzi lub aluminium (wytworzymy je} piłując kawałek drutu), co dość dobrze imituje zmielony górniczy urobek. Mieszaninę wsypujemy do małego słoiczka i zalewamy do połowy wodą. Po zamknięciu i intensywnym wstrząsaniu naczynia piasek z opiłkami opada na dno, nie ulegając rozdzieleniu. Teraz dodajemy kilkanaście kropli rozcieńczalnika do farb olejnych lub nafty kosmetycznej. Tym razem wstrząsanie zawartością słoiczka przynosi pożądane efekty piasek ponownie opada na dno, a znaczna część opiłków wypływa na powierzchnię wraz z pęcherzykami powietrza.