Jakie będą nasze emerytury?
Według najnowszych wyliczeń posłanki PiS, Józefy Hrynkiewicz, nawet jeśli pracujemy 40 lat nieprzerwanie opłacając składki na ubezpieczenia społeczne obliczane z najniższej pensji nie uda nam się zgromadzić środków finansowych na minimalną emeryturę która obecnie sięga kwoty 674 zł. Państwo z uwagi na to iż jest gwarantem minimalnej emerytury będzie zmuszone dopłacać do tych świadczeń.
Dlaczego tak się dzieje?
Jest to efekt reguł prawnych które zostały przyjęte w 2008 roku oraz kolejnych latach. Koalicja PO i PSL pozmieniała zasady wyliczania emerytur wprowadzając formułę kapitałową zdefiniowanej składki, na miejsce zasad emerytur solidarnościowych czyli zdefiniowanego świadczenia. Dokładniej chodzi o to iż wiesz ile płacisz składek natomiast nie wiesz jaką emeryturę otrzymasz.
Poprzednio emerytury wyliczane były zgodnie z formułą zdefiniowanych świadczeń, które uwzględniały nasz staż pracy, wielkość wynagrodzenia w wybranych 10 najlepszych latach a także kwotę bazową. Dlatego stopa zastąpienia wynagrodzenia emeryturą sięgała w przypadku ludzi najmniej zarabiających około 80% ostatniego wynagrodzenia oraz około 50-55 % dla zarabiających ponad przeciętną płacę. W naszym nowym, kapitałowym systemie stopa zastąpienia nie przekroczy 30%.