Ciekawostki 1
Atak roślinnego wirusa TRSV
Wirus pierścieniowej plamistości tytoniu (TRSV), który atakuje liście tytoniu, rośliny uprawne i różne chwasty, został wykryty także u pszczół. Dokonał tego chińsko-amerykański zespół naukowców pod kierownictwem Ji Lian Li z Chinese Academy of Agricultural Science w Pekinie podczas rutynowych badań przesiewowych pszczół miodnych (Apis mellifera) pod kątem wirusów. Pszczoły zarażają się wirusem za pośrednictwem zakażonego pyłku, a następnie przelatując z kwiatka na kwiatek przenoszą wirus z jednej rośliny na drugą. Wirus pierścieniowej plamistości tytoniu osłabia pszczoły, które wkrótce umierają, i razem z innymi wirusami może być jedną z przyczyn masowego wymierania pszczół na całym świecie.
Słodkość pod słonym
Naukowcy odkryli olbrzymie zasoby słodkiej wody pod warstwami dna oceanicznego w pobliżu wybrzeża australijskiego, chińskiego oraz południowo i północnoamerykańskiego. Odkrycie potwierdzają najnowsze badania może się tam znajdować ponad 0,5 mln km3 słodkiej wody i wody o niskim zasoleniu. Eksperci sądzą, że są to 100-krotnie większe zasoby wody, niż przepowiadały wszelkie prognozy z ostatnich 50 lat. Te praźródła uformowały się wciągu ostatnich 100tys. lat historii geologicznej Ziemi, podczas deszczu i powodzi, gdy wody te zapełniły podziemne warstwy, które obecnie znajdują się pod dnem morskim. Gdy ok. 20 tys. lat temu poziom oceanów zaczął podnosić się w wyniku topnienia lodowców, te ukryte zbiorniki (jeziora, rzeki i inne cieki) zostały pokryte przez morze.
Morze Śródziemne zostało zajęte 1 tys. lat wcześniej
Najnowsze cypryjskie znaleziska archeologiczne dotyczące najstarszej znanej siedziby ludzkiej z późnej epoki kamienia przesuwają czasy kolonizacji wysp śródziemnomorskich o 1 tys. lat wcześniej. Świadczą o tym wyniki analizy artefaktów znalezionych w pobliżu cypryjskiego stanowiska archeologicznego Ajia Warwara ok. 17 km od Nikozji. Wiek kilku drobnych ozdób i przedmiotów, z których najważniejszym jest kompletna figurka człowieka, został określony na 10,6-10,8 tys. lat. Wówczas, we wczesnym neolicie, z terenów Bliskiego Wschodu zaczęli przybywać do Europy pierwsi rolnicy. Naukowcy wiedzą już, że miało to miejsce dużo wcześniej, niż przypuszczaliśmy. Stanowisko archeologiczne Ajia Warwara zostało odkryte w latach 90. ubiegłego wieku, a od 2005 r. przebiegają na nim nieprzerwanie prace archeologiczne.
Będziemy drukować obwody elektroniczne?
Być może w niedalekiej przyszłości nie będziemy musieli polegać na produkcji przemysłowej obwodów elektrycznych, ale po prostu wydrukujemy je na naszej drukarce. Aktualnie wielu naukowców prowadzi eksperymenty drukowania obwodów. Chińscy naukowcy z uniwersytetu technicznego w Pekinie stawiają na specjalny stop galu i indu, który w temperaturze pokojowej jest ciekły i może zostać użyty jak tusz w drukarce. Amerykańscy naukowcy z Georgia Institute of Technology wybrali zaś tusz z nanocząsteczek srebra. Obwody elektroniczne mogą być drukowane na różnych materiałach, włącznie z papierem, plastikiem, materiałami tekstylnymi i gumą.
Czy grożą nam epidemie?
Naukowcy odkryli dowód na to, że przyczyną dwóch najtragiczniejszych pandemii w historii ludzkości dżumy Justyniana oraz czarnej śmierci – były dwie odmiany tego samego patogenu. Jedna z nich zaniknęła zaraz po końcu pandemii, druga rozszerzyła się na cały świat, aby po latach zaatakować ponownie. Nowa odmiana dżumy może w przyszłości odrodzić się po raz kolejny. Dżuma Justyniana ( nazwa od imienia ówczesnego cesarza bizantyńskiego Justyniana I) w 541 r. rozszerzyła się z ogniska etiopskiego do Egiptu, następnie po całym obszarze śródziemnomorskim i dalej do Mezopotamii oraz w kierunku Galii i Irlandii. W ciągu 50 lat spowodowała śmierć prawie połowy mieszkańców zaatakowanych obszarów. Czarna śmierć zaatakowała Eurazję w połowie XIV w. i zabiła setki tysięcy, a może nawet miliony ludzi. Po raz kolejny uderzyła w o wiele mniejszym stopniu w XVIII w.
Zanieczyszczone powietrze wpływa na światową pogodę
Burzliwy rozwój chińskiej ekonomii w ostatnich trzech dekadach niesie ze sobą szereg negatywnych skutków, jak rosnąca liczna samochodów, fabryk i innych obiektów zanieczyszczających powietrze. Ilość szkodliwych substancji w powietrzu niektórych miast, takich jak Pekin, często nawet stukrotnie przekracza dopuszczalne normy ustanowione przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Najbardziej odbija się to na zdrowiu Chińczyków, u których ryzyko wystąpienia raka płuc zwiększa się nawet o 100%, ale według amerykańskich i chińskich badań ilość aerozoli antropogenicznych w górnych warstwach atmosfery narusza globalną cyrkulację powietrza i wpływa na powstawanie chmur i opadów. Z tego powodu burze i cyklony są silniejsze i bardziej niszczące nie tylko nad Azją, lecz także nad Ameryką Północną.
Kolonizacja Marsa faza wstępna
projekt kosmiczny Mars One wstąpił w fazę współpracy z firmami, które rozpoczęły prace nad modułem lądującym przeznaczonym do lądowania na Czerwonej Planecie w ramach misji w 2018 r. Jeśli projekt zakończy się sukcesem, Mars One rozpocznie kolonizację planety w 2025 r. Moduł lądujący wykorzystuje najnowsze technologie firmy Lockheed, która będzie również brała udział w budowie planowanego satelity. Miałby się on znaleźć na orbicie Marsa ok. 2018 r. Plany kolonizacyjne musiały zostać odłożone o dwa lata pierwotnie mówiono o roku 2016 lub 2023.
Kto sieje wiatr, zbiera… grzyby
Zagadkowy świat grzybów, ogromnej grupy organizmów żywych, dla których stworzono osobne królestwo systematyczne, fascynuje uczonych swoimi właściwościami i umiejętnościami. Mykolodzy we współpracy z biologami odkryli nową zdolność grzybów, która potwierdza, że nie są mało aktywnymi organizmami. Grzyby produkują zarodniki, które są roznoszone przez wiatr. Do dziś uczeni myśleli, że grzyby wytwarzają zarodniki przypadkowo i liczą na szczęście, że powietrze nie będzie nieruchome i ich zarodniki zostaną poniesione przez wiatr. Amerykańscy naukowcy odkryli, że w tym wypadku grzyby mają przygotowane wyjście awaryjne. Niektóre (a możliwe, że nawet wszystkie) potrafią wytworzyć swój własny prąd powietrzny! Manipulują ze swoim otoczeniem za pomocą pary wodnej i aktywnego ochłodzenia, co mechanicznie pobudzi powietrze do ruchów horyzontalnych i wertykalnych. Zarodniki mogą wykorzystać tę poduszkę powietrzną w ten sam sposób, w który wykorzystują naturalny wiatr.
Komary nie mogą się oprzeć oddechom i zapachom
Samice zakażonych komarów, które przenoszą wiele groźnych chorób zakaźnych, jak malaria czy Gorączka Zachodniego Nilu, nie mogą oprzeć się zapachowi dwutlenku węgla, który wydychamy. Co ciekawe, w chwili, gdy obiorą nas sobie za cel i znajdą się blisko, dwutlenek węgla przestaje je interesować (możliwe, że służy im jako wskaźnik kierunku) i wybiorą zapach naszej nagiej skóry wokół szyi, kostek lub nadgarstków. Naukowcy odkryli, że receptory węchowe komarów potrafią niezależnie od siebie wykrywać zapach dwutlenku węgla oraz skóry ludzkiej. Eksperci starają się dokładnie zbadać narządy węchowe komarów, by mogli stworzyć jeszcze skuteczniejsze preparaty odstraszające.
Czy będziemy czerpać elektryczność z kosmosu?
Japońska firma budowlana planuje budowę elektrowni słonecznej, która będzie produkować energię dla naszej planety na Księżycu. Ma tam powstać olbrzymi pierścień paneli słonecznych wokół całego Księżyca. Następnie energia z ogniw słonecznych na Księżycu byłaby wysyłana na Ziemię za pomocą promieni mikrofalowych i laserowych i przemieniana na prąd elektryczny. Elektrownia księżycowa składałaby się z paneli słonecznych ustawionych w linii o długości 11 tys. km i 400 km szerokości. Projekt Księżycowy Pierścień (Luna Ring) mógłby zapewnić naszej planecie 13 tys. terawatów energii, ogłosiła tokijska firma Shimizu, która jest autorem projektu. Przypomina ona również, że w 2011 r. całe Stany Zjednoczone wyprodukowały zaledwie 4,1 tys. terawatów energii elektrycznej, czyli 3-krotnie mniej niż wytworzyłaby planowana elektrownia.